poniedziałek, 13 lutego 2006

Co sądzę o Walentynkach

Bleee... strasznie wkurzają mnie te Walentynki. Wszędzie różowo i wszystko jest przesłodzone. Walentynki są tworem stworzonym tylko i wyłącznie w komercyjnych celach. Lizaczki, cukiereczki, kartkeczi, przytulaneczki i inne dupereleczki. Niby to dzień, w którym łatwiej jest komuś wyznać miłość...
Jeśli się kogoś kocha, albo ktoś się komuś podoba to na wyznanie miłości ma 365 dni w roku. Według mnie jest to bardzo dużo czasu i nie rozumiem po co komu taki dzień...